Wizyta średniowiecznego rycerza
Z cyklu „spotkania z ciekawymi ludźmi” odwiedził nasza szkołę pan Artur herbu Nowina. Przybył on na zaproszenie swojego wieloletniego przyjaciela, a naszego pedagoga pana Jarosława Płotkowskiego.
Pan Artur pasjonuje się historią od wielu lat, a od ponad 11 lat interesuje się średniowieczną sztuką wojenną. Swą uwagę skupił przede wszystkim na Zakonie Najświętszej Marii Panny, u nas zwanym potoczyście krzyżakami.
Dla przybliżenia uczniom dziejów tego, ale i innych rycerskich bractw pan Artur przybył odpowiednio ubrany. Oto uczniom wypełniającym salę gimnastyczna ukazał się średniowieczny przybysz w pełnym uzbrojeniu. Dodatkowo miał do pomocy dwójkę giermków, za których przebrani byli uczniowie naszej szkoły Milena i Bartek.
Pokaz rycerza zapowiedział nauczyciel historii pan Piotr Przytuła. Po czym rycerz zabrał zebranych w świat średniowiecznej Europy.
Pan Artur opowiedział o początkach powstania zakonu krzyżackiego, skąd wywodziły się poszczególne zgromadzenia. Przy pomocy wyświetlanych rycin scharakteryzował sztukę wojenną tych czasów, opowiedział o trudach życia codziennego braci rycerzy i scharakteryzował elementy uzbrojenia.
Duże zainteresowanie zebranych wywołały scenki prezentowane przez rycerza i jego pomocników. Dzieci mogły zobaczyć w jaki sposób odbywało się zakładanie i ściąganie poszczególnych elementów ubioru rycerskiego. Pan Artur tłumaczył jaka była rola pomocników, a w szczególności giermków. Opowiadał także w jaki sposób rycerz traktował swoich poddanych, a także jak przebiegał etap kształtowania się rycerza, od wieku 7 lat poprzez kolejne stadia rozwoju i poznawanie tajników sztuki rycerskiej.
Jak się okazało zacny gość był nie byle jakim zakonnikiem. Otóż reprezentował on formację konną. Stąd też miał typowy dla tego typu wojsk rynsztunek. Zakonnik opowiedział również o różnicach w uzbrojeniu rycerzy konnych i pieszych.
Ciekawostką jest fakt, że pan Artur będzie brał udział w tegorocznej inscenizacji bitwy pod Grunwaldem, gdzie będzie zajmował miejsce w szeregach krzyżaków.
Wrażenie na zainteresowanych zrobiły także informacje o ubiorze rycerza. Sama zbroja to 35 kg wagi. Dla zobrazowania ciężaru jaki nosił na sobie rycerz i trudu z jakim wsiadał na konia zaprezentowano kolejną scenkę. Otóż giermek rycerza, Bartek wziął „na barana” jednego z uczniów i musiał ustać z nim parę minut. Okazało się to dużym wyzwaniem dla śmiałka.
Ta niezwykła lekcja historii bardzo spodobała się uczniom czego dowodem było wielkie brawa dla pana Artura oraz dziesiątki pytań związanych z jego pasją.
Nie zabrakło oczywiście pamiątkowych fotografii zarówno z rycerzem, jak i rekwizytami jakie były dostępne podczas prezentacji. Szczególną popularnością cieszyły się dyby, czyli średniowieczne narzędzie kary, do którego z ochotą dawały się przykuć nasi uczniowie.
Ta niezwykła lekcja historii po raz kolejny pokazała jak ważne jest umiejętne propagowanie minionych dziejów i że uczniowie nadal chętnie słuchają o dokonaniach minionych pokoleń.
PP/JP